Od jakiegoś czasu Newsweek co kilka tygodni dodaje do swojego czasopisma książeczki z serii "Czytamy w oryginale". Ostatnio była "Alicja w Krainie Czarów", wcześniej "Sherlock Holmes", a jeszcze wcześniej "Rozważna i romantyczna" i "Drakula". W poniedziałek 9. listopada ma być kolejna książeczka, tym razem będą to "Przygody Tomka Sawyera".
Ja jak na razie mam tylko Sherlocka i Alicję. Przyznam szczerze, że po zakupie Sherlocka, a kupiłam tę książeczkę z ciekawości, nie byłam zbytnio zachwycona. Książeczka po lewej stronie ma tekst po angielsku, a po prawej dokładne tłumaczenie po polsku.
Co mnie przekonało? Pożyczyłam Sherlocka mojej uczennicy i była zachwycona :) Powiedziała mi, że bardzo dobrze, że od razu może sobie wszystko porównać w dwóch językach - zarówno pod względem słownictwa, jak i gramatycznym. I tym sposobem, gdy tylko dowiedziałam się, że w najnowszym wydaniu jest Alicja, pobiegłam do kiosku (pięciu kiosków właściwie).
I czytam sobie "Alicję w Krainie Czarów", ale tylko tę lewą stronę. To jest zresztą bardzo sprytne posunięcie - można taką książeczkę czytać tylko w jednym języku - czy to po polsku, czy po angielsku ;) Książka nie jest długa, ma zaledwie 98 stron, to wszystko dzielone na 2. Do tego są obrazki (na obu stronach, w odbiciu lustrzanym). Książka jest dostosowana do uczących się angielskiego, poziom określiłabym na A2/B1.
A tak to wygląda z bliska:
Alice's Adventures in Wonderland
The Adventures of Sherlock Holmes
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz