I właśnie - tak stało się po raz kolejny, że kupując ostatnio te lody (litrowe) i pizzę (quattro formaggio, nie tak dobra jak we Włoszech, ale zawsze coś) w sklepie Aldi, rzuciły mi się w oczy 2 gry (było ich więcej, ale te 2 były najlepsze na lekcje angielskiego).
Poniżej następuje prezentacja zdobyczy:
1. Gra Pakuję moją walizkę (hiszpańska wersja tytułu też mi się bardzo podoba: Preparo mi maleta).
Pudełko jest małe, poręczne, zmieści się do każdej damskiej torebki ;) Karty z obrazkami są bardzo porządnie wykonane. W pudełku mamy 36 kart. Jak grać? Możemy po kolei odsłaniać karty (trochę jak w Memo, ale karty są pojedyncze) i mówić: "I'm packing... a book... into my suitcase".
Uwaga! Jest kilka rzeczy, których w życiu nie spakujecie do walizki (chociaż nie jeden próbował). Whale, sofa, birthday cake :)
Do tego wydrukowałam jeszcze parę obrazków walizek:

Przy okazji, dobre rady zawsze w cenie:
Packing List and Preparation Tips
2. Gra Zoo Misz-Masz (hiszpański tytuł: El zoo mix max)
Gra składa się z obrazków zwierząt. Przy okazji można powtarzać nazwy zwierząt oraz części ciała. Rzucamy kostką i wybieramy daną kartę, układając naszego stwora :) Później należy go oczywiście opisać.
Animals:
- owl
- cow
- elephant
- crocodile
- gorilla
- penguin
- kangaroo
- tiger
